Oj jak dobrze czasami posprzątać w mieszkaniu - tak gruntownie, żeby nie było, że nie sprzątam :-) Znalazłam na szafie, całkiem przypadkiem , przepiękny kawałek drewna , który przywiozłam rok temu z jednej z moich wypraw. Myślę, że powstanie z niego jakieś cudeńko........... coś subtelnego a zarazem z charakterem.................
Chciałam tak symbolicznie zasygnalizować, że jestem a teraz znikam........... słyszę, że pralka skończyła pranie....... czas wieszać..
Buziaki
Dominika
oj co ja bym dała za TAKI kawałeczek pieńka !!!!! tylko nie pytaj zaraz co ?????bo muszę przemyśleć coby tu !!!:)
OdpowiedzUsuńCudny jest! Na pewno powstanie piękna lampa.. :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie, ciekawy :)
OdpowiedzUsuńsam w sobie czy czeka na kolejne wcielenia lampki :)?
OdpowiedzUsuńSam w sobie jest idealny:))
OdpowiedzUsuń