Kiedyś znalazłam pewne anioły, - gdzie ? Tam mnie wszyscy w INTERNECIE :-)) Zrobione z drewna, z białymi główkami........... Bardzo mnie zainspirowały.......... potem ? - coś mnie tknęło i postanowiłam zrobić swoje. Przypomniałam sobie, że w piwnicy mam patyki z Helu ( cały wór) i .......... olśniło mnie. Postanowiłam zrobić " HellsAngels" Wiem dziwnie brzmi.......... ale jest w tym sens , uwierzcie mi :-)
Produkcja Aniołów ruszyła :-) O efekcie niebawem Was poinformuję :-)
A już teraz zapraszam na kolejne CANDY :-) Już za chwilę , już za momencik :-)
urocze i oryginalne!
OdpowiedzUsuńfajna ozodba, pomysłowa a zarazem prosta :)
OdpowiedzUsuńO mamo, jakie fajne! Bardzo, bardzo mi się podobają :-)
OdpowiedzUsuńAnioły, jak na Anioły przystało:) wyjątkowe!:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Anioły , super Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są :) te patyki z plaży są niesamowite :)
OdpowiedzUsuńprzecudne są - prostota i piękno :)
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńFotogeniczne :))) Super pomysł!
OdpowiedzUsuńbrawo, gratuluję, świetne są!
OdpowiedzUsuńPiękno tkwi w prostocie.. Aniołki są cudowne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Piwonia.
Super zdjęcia i same anioły. Nie masz kłopotów z oderwaniem się od lapka siedząc w tak nastrojowym miejscu?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniała rodzina Aniołów i interesujące wnętrze :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia!! Brawo:)
OdpowiedzUsuńpiekne
OdpowiedzUsuńPiękne są! A jak robisz głowy i skrzydła?
OdpowiedzUsuńcudne:)
OdpowiedzUsuń