Oj przyznaję się............ chyba powinnam mieć na drugie imię leniuszek ale........... chwilowo wena stolarska powróciła :-) Zobaczymy na jak długo , więc nie chwalmy dnia przed zachodem słońca :-)
Miałam okazję to wykorzystałam, stolarnia pod dachem stodoły z widokiem na przeżuwającą trawę krowę i dyskutującą ze mną na poważne życiowe tematy , zielenią ogrodu i kwitnących łąk, stertą desek wyciętych z palet , szeregiem elektronarzędzi więc.............postanowiłam, zaczynam działać :-)) - Ciężarna na pewno się z niego bardzo ucieszy. O efektach mojej pracy , jak zwykle krótko w mojej fotograficznej relacji :-)
W pierwotnej wersji , stolik był cały drewniany
Z pozdrowieniami dla wszystkich
Dominika
stolik pomysłowy, bardzo ładne zdjęcia
OdpowiedzUsuńStolik super. Krowa urocza. :)
OdpowiedzUsuńJaki super,zdolniacha:))
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia:) Lubię takie ręcznie wykonane przedmioty:) Twój stoli bardzo udany, taki inny, a to cecha którą lubię najbardziej - inność:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!:) ..i pozdrowienia dla Mućki:)) bo ślicznie zapozowała:) ..co za dama z kolczykami i łańcuszkiem...to nowy trend, teraz się ozdoby szyjne nosi na głowie;) niech tylko podpatrzą światowe sławy, to zaraz będą wszyscy mieli łańcuchy na głowach:))
:)
Stoliczek wyszedł Ci świetnie! Fotografie bardzo piękne! No i zazdroszcze Ci tego spokoju i oazy na wsi :-)
OdpowiedzUsuńBardzo przystojna krowa a kwiaty w dzbanuszku na stoliku - rewelacja.
OdpowiedzUsuńStoliczek super....masz rękę do stolarstwa :) Mućka słodka....:)
OdpowiedzUsuńŚwietny stolik, ale nie wspomnieć o fotogeniczności krowy byłoby grzechem:))
OdpowiedzUsuń