6 lut 2013

Wiosenne wianuszki

No cóż......... wzięło mnie na robienie wianków. To chyba z ogromnej tęsknoty za wiosną , kolorami, zapachami. Postanowiłam  trochę okłamać samą siebie i ......... pobawić się sztucznymi kwiatami. A oto efekty mojej domowej nudy. Sami zobaczcie. 


Malwowy wianek 





Wianek Pastelowy czyli miks kolorów 




I ostatni, biały wianuszek z kwiatów azalii







6 komentarzy:

  1. pierwszy wianek moj faworyt,przyciaga moj wzrok i mnie uwodzi:P

    OdpowiedzUsuń
  2. uuu ale przepiękne wianki, no cuda!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie są wspaniale i kosztowały Cię mnóstwo pracy , ale gdybym miała wybierać dla siebie to moim faworytem byłby zdecydowanie ostatni. Jest po prostu cudownie cudowny.
    Ile liczysz sobie za takie cudeńko?
    Pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ludzie! Jakie piękne! Mnie dziś naszło na zrobienie jakiegoś wianka ale moje obok tych na pewno nie będą mogły nawet stanąć!
    może dało by się taki kupić? ;-) ten pierwszy taki.... cuuudny :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przecudne wianuszki!!! O jak by mi się taki marzył, lece na agrafkę;-)))

    OdpowiedzUsuń