7 mar 2012

Kwiotki , Kwiotki i jeszcze raz Kwiotki

Nie chce mi się wyjść z domu. Słońce świeci a na zewnątrz zimno jak w psiarni.. Dlatego chodzę po mieszkaniu i fotografuję moje "kwiotki". Pasowałoby się zabrać za jakiś obiad, ale tego też mi się robić nie chce, nie wspomnę już o sprzątaniu, ale......... PRANIE ZROBIŁAM :-)))

Wczoraj byłam w naszym CITY a dokładniej rzecz ujmując , pojechałam do Krakowa . Postanowiłam odwiedzić nowo otwarty sklep o nazwie TK-maxx. Planowałam sobie kupić moją ulubioną miskę na sałatki firmy ROSTI  którą widziałam w Bonarce ale niestety nie było . ( przy okazji polecam tą firmę, jakość plastiku z którego wykonane są miski jest po prostu FANTASTYCZNA). Ktoś kiedyś mówił, że w tym sklepie są takie świetne i tanie rzeczy.......... hmm jakoś nie mogłam się ich doszukać .

Finał finałów był taki, że weszłam w posiadanie nowego durszlaka w kolorze blue , za całe 19 zeta :-)



Oczywiście w drodze powrotnej odwiedziłam mój ulubiony sklep "biedronkę" w celu nabycia "kwiotków"


Moja NEW Azalia 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz