Wesołych Świąt Kochani :-)
Składam wcześniej życzenia, bo za chwilę się okaże, że mnie nie ma albo znowu gdzieś wybyłam :-)
Kwiecień zaczął się pozytywnie. 1.04 - przyleciał do nas na osiedle długo wyczekiwany przeze mnie Pan Klekotek . Radość ma była tak wielka, że zaczęłam biegać po całym mieszkaniu a mój starzec zaczął się zastanawiać czy jestem przy zdrowych zmysłach :-)
3 dni później, no może 4 zjawiła się jego luba :-))
I teraz się zacznie. Obiadów u nas nie będzie, bo ja będę non stop filować na sąsiadów :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz