22 mar 2012

Zegar , czyli nowe dzieło mych rąk :-)))

Zebrałam się, w trudach ale się udało. Zrobiłam mój pierwszy zegar z drewna. Co prawda były po drodze pewnie problemy , gabaryty cyferblatu lekko przekroczyły moje plany ale............. wisi :-)




Materiał z którego zrobiłam moją cykającą tarczę, to deski ze starych palet spod wełny mineralnej, które przez ostatni miesiąc suszyłam w swojej piwnicy , w obawie przed tym aby potem na ścianie nie uległy skręceniu .

Cyferki wycięłam  ( nożyczkami do papieru , bo innych nie posiadałam ) z 2 mm blachy ocynkowanej, którą zakupiłam na pobliskim skupie złomu za całe 0.70 gr. jak już wspominałam w moich ostatnich postach .

Lekki problem pojawił się ze wskazówkami, które nabyłam drogą kupna , ponieważ okazały się być za małe w stosunku do wielkości tarczy jaką udało mi się wykroić :-) Jedynym sensownym wyjściem z sytuacji był zakup balsy 2 mm w sklepie modelarskim a później......... TAK ZWANA SZTUKATERIA .




Wyciągnęłam nawet z piwnicy lampę naftową , taką kolejarską :-))


Chyba na chwilę zagości w moim pokoju  :-)))

 








2 komentarze:

  1. Kolejne "małe" dzieło sztuki.Piękne rzeczy towrzysz, nie wspomnę o wiankach, które równie mocno mnie urzekły. Zdecydowanie zostaję u Ciebie gościem na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak wykonałaś ten okrągły kształt? jest boski!

    OdpowiedzUsuń